Dziękuję za odwiedziny ;)

środa, 18 kwietnia 2012

Podglądamy...

Witam!

Ostatnio jestem w słabej formie, co zresztą chyba widać. Cieszę się bo w końcu się zazieleniło co znaczy że w najbliższym czasie wyskoczę w plener z koleżankami ;)

Ostatnio wspominałam o gnieździe gołąbków na drzewie ,które znajduje się przy moim balkonie...
Otóż moi drodzy zaobserwowałam, że para gołąbków ma już małe pisklęta jak na razie malutkie i żółciutkie ;)
Przyglądałam się im bardzo długo zadziwiające jest sposób jak para gołąbków się zmienia bo jedno drugie delikatnie przesuwa tak ,aby w ogóle ich nie pokazywać. Bardzo trudno było mi je dobrze uchwycić ponieważ przeszkadzały mi gałęzie ...





Życzę miłego i spokojnego wieczoru...
I do następnego ;)
Lenorek

5 komentarzy:

  1. My z mężem przez kilka miesięcy trzy lata temu obserwowaliśmy wysiadywanie, wylęg u gołębiej pary. Niesamowite jest to jak oboje zasłaniali maluchy przed deszczem, jak zagarniali dziobami do gniazda gdy swawolne juz szkraby wybierały się na spacer po naszym balkonie. Potem uczyły się latać, stopniowo zbliżały się co raz bliżej krawędzi, az któregoś dnia zaczęły fruwać. Przyroda sama w sobie jest niesamowita. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rodzice chronią swoje malutkie dzieci. Może uda Ci się kiedyś je jednak "złapać" aparatem :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie złapany gołąbek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OHHHH so so so so cute, and we can see the litle babe under the momy, ooooh :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne gołębie grzywacze! Mnie jeszcze nie udało się podpatrzyć ich na gnieździe. Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ;)

Zapraszam ponownie na mojego bloga.